Mycie auta w mieście

[aGaEM]

Koledzy. Poszukuję dystrybutora pieców Defro i grzejników np. Purmo. Czy ktoś z Was trudni się czymś takim i może skombinować dobre ceny?? :szeroki_usmiech

[Guras]

Mycie auta w mieście

Pytanie do kolegów "blokersów", bo za mycie auta pod blokiem można dostać karę:

Jakie macie patenty na mycie auta w mieście, nie robiąc tego na prywatnej posesji(np. jej nie macie), na myjce ciśnieniowej (mycie niedokładnie), w myjni automatycznej(rysy)? Czy są jakieś miejsca gdzie mycie auta jest dozwolone?

Myślę o odwiedzaniu skanalizowanych myjni ciśnieniowych w porach mało uczęszczanych i ew. dogadaniu się z "opiekunem", że rozłożę sobie 2 wiadra itd, a myjki użyję tylko do opłukania auta.

[lockin]

Re: Mycie auta w mieście

Myślę o odwiedzaniu skanalizowanych myjni ciśnieniowych w porach mało uczęszczanych i ew. dogadaniu się z "opiekunem", że rozłożę sobie 2 wiadra itd, a myjki użyję tylko do opłukania auta.

Dokładnie tak
Najlepiej odwiedzac myjnie "panstwowe" jak BP czy Statoil i wtedy nikogo o zdanie pytać nie trzeba. Testowane wiele razy na terenie DW

PS. Myjke uzywasz 2 razy:
- raz do oplukania piasku przed myciem
- dwa do splukania calego auta po myciu

[Maicroft]

Czyli 4pln na myjke - a reszta to czysta satysfakcja.

Pozostaje trafic tak, zeby myciem na dwa wiadra nie stworzyc kolejki za soba, bo potem mozna uslyszec od jednego z drugim :twisted:

[Guras]

Pewnie żeby się nie nasłuchać trzeba znaleźć jakąś ekstremalną porę, np. 7 rano w sobotę. Trudno, nie wyśpię się, ale auto będzie czyste

lockin, dlaczego nie trzeba pytać o zgodę?

[staraoctavia]

Prawda jest taka, ze to ciezkie zadanie dla pasjonatow. Jezdzi sie w nocy i bawi ile chce, wtedy nikt nie gania

[Big]

Guras, ja korzystam od dobrych paru lat z bezdotykowych myjek ręcznych. Przyejżdzam ze swoim wiadrem, kosmetykami i akcesoriami i myję. Jeszcze nigdy nikt mi uwagi nie zwrócił.
Fakt, że trzeba to robić w porach kiedy myjnia nie jest zbyt uczęszczana, żeby nie zrobić za sobą kolejki.

[Gość]

Takie rzeczy to sobie mozna stosowac tylko i wylacznie gdy nie ma ludzi, pozatym w regulaminie myjki czesto pisze ze nie wolno uzywac swoich kosmetykow przyborow itp.
Ja tez tak kiedys zrobilem, ale tez o takiej porze ze nikogo nie bylo bo jak widzie ciula za ktorym sie ustawia kolejka aut a on sobie prywatna myjke urzadza to mnie szlag trafia. Raz mialem taka sytuacje, 2 miejsca a paniusia wyciaga po umyciu auta wszystko ze srodka od dywanikow po wszelkie cary i ma zamiar czyscic srodek, jak grzecznie zwrocilem uwage ze dalej jest odkurzacz i puste stanowisko na takie rzeczy to z morda, ale wrzucila wszystkie klamoty i zjechala. Wkoncu to miejsce publiczne gdzie tez jakies przepisy obowiazuja i kazdy chce skorzystac.
Tak pozatym dobrze jest miec jakies miejsce np. wlasne podworko, jak takiego nie ma to chyba jedyne wyjscie mycie po nocach albo u znajomego na garazu.

[lu5asz]

Ja ze swoimi akcesoriami do mycia podjezdzam wtedy kiedy jest malo klientow.Oplukanie,mycie reiawica i oplukanie to nie zajmuje znow az tak duzo czasu.

[Big]

Oplukanie,mycie reiawica i oplukanie to nie zajmuje znow az tak duzo czasu.

Dokładnie. Namoczenie auta wodą. Wlanie wody do wiaderka. Umycie rękawicą i spłukanie wodą z myjki, zajmuje może ze 2-3 min więcej niż mycie standardowe mycie za pomocą wszystkich dopstępnych na myjce programów.
A przecież po opłukaniu i tak wyjeżdża się ze stanowiska, aby już poza nim, wysuszyć auto i przeprowadzic pozostałe czynności.
Takze nie widzę większego problemu.

[andrzej1962]

Dorzucę swoje. Bawi mnie reklamowanie "myjnia bezdotykowa", gdzie mycie odbywa się li tylko przy użyciu pistoletu, bo obowiązuje zakaz używania szczotek i gąbek własnych. Przyznam szczerz, że kiedyś pojechałem na taką myjkę aby zobaczyć efekt. Jak przypuszczałem i jak wszyscy wiecie - mizerny. Nie wiem jak można wmawiać ludziskom, że mycie bez dotyku zmyje im cały brud z samochodu. Może takie coś jest możliwe jak z pistoletu leci prawdziwa piana i środki czyszczące a nie rozrzedzone do granic możliwości. Mało tego pomimo, że za mną nie było kolejki "strażnik teksasu" przyleciał do mnie aby mnie zjechać za mycie gąbką. Od tej pory sporadycznie jadę aby tylko spłukać kurz po wcześniejszym porządnym myciu i woskowaniu w "innych" warunkach.

[gusiak11]

Tak pozatym dobrze jest miec jakies miejsce np. wlasne podworko

tu też nie jest tak kolorowo, przepisy są takie że wszystko jest ok jak masz duży teren lub wszystko pozostaje po ''twojej'' stronie bramy, ja mam pochyły teren, super sie myje bo nie robią sie kałuże ale jak wypływa piana za bramę może sie ktoś czepić i ma takie prawo.

trzeba znaleźć jakąś ekstremalną porę, np. 7 rano w sobotę

Bez przesady, nie jest tak źle, tylko nie celuj w myjnie pod np. marketami, myjnia o której pisze Big, jest na uboczu, jeszcze na pietrze garażu wielopoziomowego i generalnie tłumów tam nie ma, przed świetami było troche ludzi i teraz jak sie kilka dni słonecznych trafiło, a jak pisze Big, zajmuje to tak nie wiele dodatkowego czasu że nie powinien się nikt czepić, zawsze możesz opianować auto przed wjechaniem ,

że za mną nie było kolejki "strażnik teksasu" przyleciał do mnie aby mnie zjechać za mycie gąbką

zawsze sie może trafić jakiś służbista no nic na to się nie poradzi ale z zasłyszanych info. zazwyczaj nikt nie ściga za mycie dodatkowymi chemikaliami, pewnie prawdziwego detailingu sie tam nie przeprowadzi bo mycia zajęło by ze 2-3h ale dokładne opianowanie przed wjazdem żeby piana podziałała, potem szur szur gąbką i wycierać już poza stanowiskiem.

Nie wiem jak można wmawiać ludziskom, że mycie bez dotyku zmyje im cały brud z samochodu. Może takie coś jest możliwe jak z pistoletu leci prawdziwa piana i środki czyszczące a nie rozrzedzone do granic możliwości

Masz trochę racji nie masz, owszem często się zdarza że oszukują ale też 98% ludzi którzy myją na bez dotyku nie ma zielonego pojęcia co to jest glinka i do czego służy, o bardziej profi. dekontaminacji nie wspomnę. Moją zadbaną skodę z powłoką bez problemu doprowadzam na ww. myjni do stanu ok. za jakieś 5zl, wolę to zrobić spokojnie na podwórku jak widać na zamieszczonych zdjęciach w sąsiednim poście ale nie zawsze jest tak komfortowo.

[Maicroft]

A skad bierzecie ciepla wode ?? Na takim BP w myjsce samoobslugowej ciepla woda, jest jedynie przy myciu z proszkiem i pewnie przy ich wosku w plynie.

Splukiwanie jest zimna woda.

[bishop]

Czyli 4pln na myjke - a reszta to czysta satysfakcja.

Pozostaje trafic tak, zeby myciem na dwa wiadra nie stworzyc kolejki za soba, bo potem mozna uslyszec od jednego z drugim :twisted:

Ludzie korzystają z bezdotykowych , bo jest szybko, kilka minut i następny, jak widzę że ktoś wyciąga dywaniki to już mi ciśnienie rośnie :szeroki_usmiech , o wiaderku nawet nie wspomnę :tuk:

[ Dodano: Czw 06 Lut, 14 17:23 ]

A skad bierzecie ciepla wode ??

Może w termosie wozić wrzątek i rozmącić zimną z lancy :lol:

[gusiak11]

A skad bierzecie ciepla wode

Dwa-trzy baniaki 5l po wodzie, ciepła kranówka i wystrcza, zdarzało mi się myć nawet w temp. ''-'' i dawało rade, gorzej z płukaniem bo woda z kerchera (mówię tu o myciu na własnym podwórku) dużo szybciej zamarza na lakierze .... ale....

[meridomaniak]

Ja na wiosnę będę próbował mycia pod garażem. Garaż mam w ciągu garaży pod blokiem odgrodzony od ulicy bramą. Pomiędzy garażami są studzienki z odpływem do kanalizacji, więc jest to teoretycznie legalne. Teraz pozostaje kupić myjkę zasysającą wodę z pojemnika. Podobno 15l wystarcza na spłukanie przed i po myciu.

[lockin]

lockin, dlaczego nie trzeba pytać o zgodę?

Dla przykładu - na BP nie ma na tylu pracowników aby nawet obsłużyć tankowanie gazu (jest samoobsługa), a co dopiero gdyby mieli pilnować co kto robi na myjce bezdotykowej. Pamiętaj tylko żeby być poza godzinami szczytu (sobota max 8 rano, niedziela max 9)

A skad bierzecie ciepla wode ??

Stąd:
(2 szczelne wiadra do kupienia w Castoramie za 20pln)

[andrzej1962]

Pomiędzy garażami są studzienki z odpływem do kanalizacji, więc jest to teoretycznie legalne.

prawdopodobnie deszczówka jak decyzja gminy jest taka że nie można myć to będzie nadal nielegalnie, chyba, że nie wydali takiej decyzji

[meridomaniak]

andrzej1962, czyli w takiej sytuacji trzeba pytać gminy, a nie administracji?

[diablo228]

andrzej1962, czyli w takiej sytuacji trzeba pytać gminy, a nie administracji?

nie możesz myć auta poza terenem prywatnym czyli własnym lub u rodziny, a jeśli woda z twojego podwórka wypływa na zewnątrz sąsiad który będzie wredny ma prawo działać i możesz dostać mandat. Nie możesz myć auta i spłukiwać brudu do kanalizacji, gmina czy administracja Ci nic nie pomogą bo to określają przepisy, a jęsli cię zauważy któryś z dobrych sąsiadów od garażu zakapuje to SM wlepi ci odpowiedni mandacik a koszt może byś spory. ogólnie by myć auto spokojnie potrzeba mieć separator brudu i wtedy myjesz do bólu aktualnie zaczyna sam załatwiać wszelkie zezwolenia wodno prawne dla firmy. Najlepiej auto myć na bezdotyku z swoimi gratami i spokój masz, sam tak robie i jest oki, nigdy nie było problemy, czasem nawet właściciele myjni sami patrza i się śmieją jak auto pielęgnuje

[bishop]

nie możesz myć auta poza terenem prywatnym czyli własnym lub u rodziny,

To na swojej działce można, nawet jak woda wsiąka w trawę ?

[gusiak11]

nawet jak woda wsiąka w trawę

a ze tak zapytam kto Ci to sprawdzi ??? do puki jest po twojej stronie bramy gó...o wszystkim do tego

[maymer]

Mam małe pytanko dotyczące myjni bezdotykowej odbiegające od tematu. Czy jest jakieś ograniczenie dotyczące stopnia ubrudzenia auta? Miałem "miłą" sytuację jak zajechałem na bezdotyk terenówką po dach w błocie wrzuciłem "piątkę" i zaraz wybiegł myjkowy z gębą do mnie, co ja sobie wyobrażam myjąc tak uwalone auto na myjni?

[Big]

maymer, tak. Na niektórych myjniach jest napisane aby nie przyjeżdżać autami ubłoconymi i o ile samo ubłocone auto mi osobiście nie przeszkadza, o tyle syf pozostawiony przez właściciela tego auta na podłodze myjki już tak. Nie wiem dlaczego ludzie nie są nauczeni żeby sprzątać po sobie? Przecież to powinno być naturalnym odruchem.

[diablo228]

To na swojej działce można, nawet jak woda wsiąka w trawę ?

na swoim terenie możesz myć auto dopóki nie zalewasz sąsiada wodą z mycia - tutaj chodzi tylko o osoby prywatne firmy mają inne już wymagania co jest trochę chore,

Mam małe pytanko dotyczące myjni bezdotykowej odbiegające od tematu. Czy jest jakieś ograniczenie dotyczące stopnia ubrudzenia auta? Miałem "miłą" sytuację jak zajechałem na bezdotyk terenówką po dach w błocie wrzuciłem "piątkę" i zaraz wybiegł myjkowy z gębą do mnie, co ja sobie wyobrażam myjąc tak uwalone auto na myjni?

bo zatykają się odpływy wody oraz cały syf wpada do separatorów brudu dlatego zazwyczaj na myjniach nie wolno myć tak brudnych aut, quadów itd.